Załóżmy hipotetycznie, że gdzieś we wszechświecie istnieje Druga Ziemia.
Równoległy byt. Replika nas. Metafora szans.
Takie historie budzą ciekawość. Czy nasze lustrzane odbicia są dokładnie takie same? Czy "drugie ja" popełnia te same błędy? Czy zobaczylibyśmy tam siebie takich, jakich chcemy widzieć? To tylko kilka z wielu pytań, które można postawić.
Tajemnice nie tkwią w innych bytach, odkryciach, wszechświecie. Tkwią w nas samych. Ważne, żeby potrafić je zrozumieć.
Kilka dni temu miałam okazję (po raz kolejny) obejrzeć film traktujący o tym zjawisku (za polecenie go dziekuję panu K.).
[Btw. - z ręką na sercu mogę polecić jego świetny band. Jeśli ktoś stacjonuje w Krakowie - koniecznie warto wybrać sie na koncert i posłuchać. A jeśli nawet komuś nie spodobałby się pomysł ze słuchaniem - zawsze może popatrzeć na przepiękną wokalistkę ;-)]
Wracając do tematu - emocje po powtórnym obejrzeniu wciąż te same. Tony refleksji, zawieszenia w czasoprzestrzeni, melancholii, przemysleń. Klimat "Melancholii", praca kamery (reportażowa, z pozoru niedbała) wydaje się być mocno inspirowana szkołą Larsa von Triera, a tematyka w metaforycznym sensie, w niewielkim stopniu przypominająca "Solaris" (ekranizacji). Początkowo splot wydarzeń dość banalny. Kumulacja emocji (które wprost wyciekają z ekranu, choć w bardzo przestepnej, nienachalnej, pozbawionej patosu formie) i tego, co niewypowiedziane (doczego dochodzi również oszczędność dialogów - in plus).
Film z rodzaju tych, do których zawsze chętnie powracamy, by z każdym kolejnym 'razem' móc odkryć coś nowego. Nie należy co prawda do najcięższego kalibru, jednak warto zobaczyć. Dla stawiających pytania, szukających odpowiedzi.
Słowem - polecam.
Nieczęsto macie okazję widywać mnie w dziewczęco-kobiecych stylizacjach. Dotychczas były to outfity rockowe, streetwear'owe. Pora to zmienić! [szczególnie, że pierwsza opcja jest mi jednakowo bliska]
Już zimą ubiegłego roku miałam nosa do obecnych trendów! Uwielbiam takie przypadki, ktore dają złudzenie wyprzedzania kierunków w modzie.
Buraczkowa sukienka pochodzi z kolekcji Bershka AW11. Jej nietuzinkowy kolor w połączeniu z prostym, minimalistycznym krojem i dekoltem na plecach totalnie mnie oczarowały. Na domiar złego (dla mnie dobrego) - zapłaciłam za nią grosze! W tej stylizacji zestawiłam ją z delikatnymi, cielistymi i złotymi dodatkami.
Wybrałam torebke, którą niedawno kupiłam w House. Polowałam na nią, od kiedy zobaczyłam ją na stronie sklepu w nowej kolekcji.
Make-up no make-up i paznokcie w odcieniu nude w subtelny sposób dopełniły look.
Sukienka Bershka / Naszyjnik Stradivarius / Torebka House / Buty Stradivarius / Pierścionki House / Opaska H&M
wspaniała sukienka i buty!
OdpowiedzUsuńbardzo mi się podoba Twoja sukienka.
OdpowiedzUsuńGorgeous dress & accessories <3 Love your heels too!!
OdpowiedzUsuńNice blog honey, I'm following..hope you do the same!
http://rakhshanda-chamberofbeauty.blogspot.in/
http://lookbook.nu/chamberofbeauty
świetne buty!
OdpowiedzUsuńŁADNA SUKIENKA I BUTY !!!!!
OdpowiedzUsuńhttp://all-about-fashion-and-style.blogspot.com/
baaardzo kobieco!
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie na rozdanie
OdpowiedzUsuńhttp://all-about-fashion-and-style.blogspot.com/2012/10/rozdaniekonkurs.html
wow
OdpowiedzUsuńamazing outfit and style :)
love it all :)
I follow your blog now, visit my blog :)
tamaritza.blogspot.com
sukienka mnie zachwyciła :)
OdpowiedzUsuńbardzo mi się podoba : D !
OdpowiedzUsuńz klasą ;))
OdpowiedzUsuńwww.live-style20.blogspot.com
i invite to me too!!
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńTytuł znajduje się w treści postu - "Druga Ziemia".
UsuńGenialnie, naprawdę genialnie! <3
OdpowiedzUsuńWOW przepiękne zdjęcia!
OdpowiedzUsuńŚwietna sukienka ;) Bardzo mi się podoba ta stylizacja ;) Coś dla mnie ;)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że częściej będę Cię widywać w takich pysznych stylizacjach!
OdpowiedzUsuńNie następna, ale kolejna na pewno będzie mega kobieca.
UsuńAle "częściej" - tego nie mogę zagwarantować. ;-) Czas i aparat pokaże.
piękna stylizacja !
OdpowiedzUsuńzazdroszczę zdolności i urody :)
obserwuję naturalnie :)
bardzo ładna stylizacja! z klasą!
OdpowiedzUsuńślicznie! pierwszy raz jestem na Twoim blogu i właśnie zwróciłam uwagę na Twój strój na lookbook'u ;)
OdpowiedzUsuńP.S. Obserwuję ;)
od dawna Cię wielbię... nic więcej nie dodam, zatapiam się w twoich zdjęciach... =]
OdpowiedzUsuńgenialnie:))
OdpowiedzUsuńhttp://themalestreet.blogspot.com/
Przepiękne zdjęcia, a sukienka cudna ! Podoba mi się Twój blog, obserwuję
OdpowiedzUsuńTwoje zdjęcia też są świetne!:) Stylizacja z pewnością udana, tylko buty zamieniłabym na bardziej codzienne:) Śliczna fryzura:)
OdpowiedzUsuńD.
Zdjęcia jak zawsze zachwycają:) Nie widzimy się w klinice, ale może w końcu przy następnej okazji się spotkamy:)
OdpowiedzUsuńTwoje stylizacje są cudowne! masz ogromne wyczucie stylu!
OdpowiedzUsuńFajny blog ! Na pewno bedziemy zaglądać częsciej. Zdjęcia bardzo dobre.
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy serdcznie
Best Dressed Poland
http://bestdressedpoland.blogspot.com/
Choć "burgundowi" powiedziałam NIE tak Ty wyglądasz nieziemsko!!! I dziewczyno........ jakie masz cudowne brwi!!!!!!!!!!!! :D W ogóle jesteś śliczna :)
OdpowiedzUsuńboska stylizacja i zdjecia
OdpowiedzUsuńzapraszam
www.jagamix.blogspot.com
Wyglądasz bezbłędnie! Wszystko jest idealnie dopasowane.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
un vestido espectacular! estas bellisima
OdpowiedzUsuńpásate por mi blog que tengo nuevo post DECO
http://sweet-perdition.blogspot.com.es
trafiłam tu z forum na MP, przejrzałam parę postów i muszę przyznać, że prowadzisz naprawdę fajny blog ;) mam nadzieję, że mój zainteresuje Cię też i go zaobserwujesz :) http://mademoiselle-brigitte.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńpozdrawiam :)
Wcięcie na plecach dodaje niesamowitego uroku!! i do tego ta delikatna opaska na włosach... pięknie!!
OdpowiedzUsuńExtraa ! ♥
OdpowiedzUsuńŚwietna stylizacja :)
zdjęcia są cudowne! naprawdę zazdroszczę:> a zestaw jest świetny! kołnierzyk i torebka genialne <3 i dziękuję za odwiedziny;) miło mi bardzo że Ci się spodobał mój blog.
OdpowiedzUsuńoj sukienka z kołnierzykiem ślicznie ;D ja z kolei na codzień jestem sukienkowa, ale ostatnio wstąpił we mnie duch dresiarzowo-pidżamowy - bluza z kapturem, spodnie i trampki, a w ideale to w ogóle ciuchy w rozmiarze xl należące do chłopaka ;D jakieś niedobory wakacji chyba się włączyły
OdpowiedzUsuńPiękna kobieto! matko nie mogę się napatrzeć na zdjęcia i tą piękną symetryczną twarz! Ale bym Cię malowała!
OdpowiedzUsuńSama mam takie szpilki i je uwielbiam;D
Wyglądasz olśniewająco! Przepiękny zestaw, ty, uwielbiam taki klimat zdjęć :) Obserwuję!
OdpowiedzUsuńwww.cocomints.blogspot.com
Rewelacja! <3 Śliczny jesienny set! Nie myślałam, że burgund w połączeniu z kobaltem może tak genialnie wyglądać! :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Ewelina
Co za piękna sukienka!
OdpowiedzUsuń