Black or white?

Jaźń odzwierciedlona.

Społeczne lustro.

Tak często źródłem wiedzy dotyczącej nas samych.

Osąd społeczny umieszcza w jednej z szufladek. Czarne-białe.

Czerpiemy i kształtujemy wiedzę o sobie i własnej wartości w oparciu o reakcje ludzi w stosunku do naszej osoby. Co pomyślą? Interpretacja ich wypowiedzi podstawą samowiedzy.
Niewyobrażalne.

Kolejna skrajność - pusta przestrzeń. Próżnia absolutna - jak kto woli.

Brak jakichkolwiek oddziaływań i interakcji psychologicnych.

Stan idealny. Z pozoru.

Istnieje przecież grayscale...

A teraz kilka słów o dzisiejszym zestawie.
Dlaczego nie czarno-biała koszula w paski z kołnierzykiem i dżinsy rurki? Zbyt proste, zbyt banalne. Boom. Internet pęka w szwach. Ten nudny, przewidywalny set jest wszędzie, odkąd geometryczny trend pojawił się na horyzoncie.
Nie interesuje mnie to, co widzę dookoła. A na pewno nie w przełożeniu 1:1. Nuży mnie. Liczy się adaptacja. Oswojenie tematu na swój sposób. Jeśli chcę przełożyć jakiś kierunek na moją modową rzeczywistość, musi być skrojony na miarę. Musi zostać przepuszczony przez machinę mojej osobowości i filtr wyobraźni. To podstawa każdej stylizacji. Jeśli próbuje się bywać kimś innym, nigdy nic z tego nie wyjdzie.
Dlatego mój dzisiejszy zestaw oscyluje wokół dobrze znanych Wam motywów, w zaskakującym, świadomym wydaniu. Total geometrii. Z domieszką etno. I kontrolowanego chaosu. Moda nie pozwala mi się nudzić. A ja nie pozwalam się nudzić Wam.
UWAGA! Grozi oczopląsem.

 

Kapelusz Seeberger | Sweter Staff by Maff | Krótka narzutka (old) H&M | Czarna bluzka basic H&M | Spodnie StylePit | Pasek Vintage | Plecak Erbs & Bjerke | Botki czasnabuty

Mirella Szymoniak - postprocessing zdjęć

Wczoraj działo się dużo dobra. Relacja i efekty końcowe very soon. Oczekujcie.

M.