Slysze jak pachniesz

Miłość jest chemią.

Mieszanką Fenyloetyloaminy i Dopaminy.

Narkotykiem.

Który ma imię.

Twój zapach.

Słyszę jak pachniesz.

Dzisiejsze zestawienie jest połączeniem surowych materiałów, minimalizmu, prostych cięć, metalowych dodatków. Całość oscyluje kolorystycznie wokół czerni, bieli i szarości. Stylizacja utrzymana jest w konwencji biker. Takiego charakteru nadają jej płaszcz z licznymi suwakami, skórzane, płaskie buty za kostkę i wreszcie bluza, która jest najmocniejszym punktem setu. Oversize'owa, przenosząca punkt ciężkości na ramiona. Ujęła mnie od momentu, kiedy odkryłam markę Słyszę jak pachniesz i kolekcję 01. Chemia ogólna. 

"Bluza składa się z grubej dzianiny dresowej oraz nadającej charakteru, białej wstawki z gumowanej bawełny. Dwa krótkie, metalowe zamki umieszczone z przodu tworzą efektowne zapięcie. Geometryczne cięcia i łączenia kontrastowych tkanin wprowadzają elegancję. Całość dopełnia nadruk umieszczony na plecach, nawiązujący tematyką do motywu przewodniego kolekcji." - możemy przeczytać o bluzie odwiedzając www projektantów marki.

W tych projektach uwielbiam minimalizm, prostotę, nowatorskie rozwiązania, sterylność produktów końcowych, tym, że wciąż są one streetwear, lecz przede wszystkim cenię je za niekonwencjonalny pomysł, który porwał mnie bez reszty. Z niecierpliwością czekam na kolekcję 02. Śnij o mnie... Brzmi enigmatycznie, a jakże interesująco.

Zestaw: Bluza Słyszę jak pachniesz | Okulary Brylove | Płaszcz Sheinside | Komin Staff by Maff | Naszyjnik Erbs&Bjerke | Buty Choies | Pierścionki H&M | Tatuaż DCER | Spodnie Pull&Bear