Dziś nie ma zbyt wiele czasu na pogaduchy, więc ograniczę swoje wypociny do minimum. ;-)
Przybyła właśnie paczka z Bershki (online shop) - pięknie zapakowana, towar i wszystko w środku się zgadza. Super forma zakupów, jeśli danego rozmiaru czy produktu nie ma w stacjonarnym sklepie.
Do czwartku włącznie jestem zakopana książkami, więc posty nie będą długie. W czw. przedostatni egzamin w mojej karierze na studiach. Potem jeszcze jeden i "tylko" obrona mgr (w lipcu).
A tymczasem wracam do nauki. Balkon, okulary, truskawki i Instytucje wspomagające sektor bankowy (jakże pasjonujący temat!). ;-)
Oczywiście, kiedy jest najmniej czasu na przyjemności i blogowanie - do głowy przychodzą najlepsze pomysły z tym związane. Już niedługo dam im wyraz. Więc czekajcie cierpliwie. ;-)
No dobrze to bedziemy czekać!
OdpowiedzUsuńJa siedzę właśnie w pracy i takie smaka zrobiłaś mi tymi truskawkami! Aaaaa.... Szkoda, że nie bardzo wypada mi się wyrwac z pracy :/
malamajka.blogspot.com
No to zrobię jeszcze większego! Właśnie spałaszowałam makaron z truskawkami... Mmm, pyszne wiosenno-letnie obiadki. ;-)
UsuńPS. Strasznie mi miło, że są ludzie, którzy śledzą na bieżąco mojego bloga i nie mają oporów przed komentowaniem. ;-*
skąd ja to znam! zawsze najlepsze pomysły przychodzą gdy człowiek siedzi w książkowych okopach! to okropne! trzymam Mirellko mocno kciuki za Twój ostatni w karierze egzamin:) za obronę potrzymam za miesiąc :P ( ja tez - jak widać na załączonym obrazku siedzę w okopach...:P)
OdpowiedzUsuńHahaha, właśnie widzę jak siedzisz w książkowych okopach! Po egzaminach - sugeruję wybrać się kiedyś na kawę. ;-*
Usuńnice photos!
OdpowiedzUsuńhttp://shoppingtherapy153.blogspot.com/
Dzięki za komentarz :) Już obserwuję i liczę na to samo z Twojej strony :)
OdpowiedzUsuńChciałam odpisac po angielsku, ale widzę, że notki piszesz po polsku :))