sobota, 26 maja 2012

If You start me up I'll never stop

Ride like the wind at double speed. I'll take you places that you've never, never seen!

Nieustająco inspirują mnie Stonesi! (w tym do stworzenia dzisiejszego outfitu) Uwielbiam takie stare czarno-białe fotografie. Wzbudzają tęsknoty za szaleństwem, korzystaniem z życia do granic, duchem sex drugs and rock'n'roll.
Powiedzcie mi, gdzie się podziało takie życie, tacy ludzie?!



Kilka słów na temat The Rolling Stones z tzw. Nonsensopedii:
"Pierwsze wzmianki o grupie pochodzą jeszcze z czasów prehistorycznych, dlatego jego członków nazywa się często ostatnimi żywymi dinozaurami. Muzycy przez wiele tysięcy lat zajmowali się tworzeniem piosenek, nagrywaniem płyt oraz dawaniem koncertów za które często zamiast pieniędzy woleli otrzymywać wagony wódki. Zostali również oskarżeni o kontakty z Szatanem (i nawet sam adwokat diabła im nie pomógł), jednak zbytnio się tym nie przejęli, czego dowodzi wszędobylski wyciągnięty jęzor."

Sex, drugs and rock'n'roll!


A teraz ja, dzisiejsza stylizacja i tak zwane "used in":



Tańce, hulanki, swawole! Rock my world! 





 

T-shirt: Vero Moda, Spodnie: H&M, Szelki: No name, Bransoletki: H&M, Naszyjnik: House, Pierścionek i okulary: H&M, Buty: Venezia 

Przesyłam mnóstwo pozytywnej energii dla Was.
Życie jest piękne! Start it up!
Do jutra!
M.


8 komentarzy:

  1. Jesteś przeurocza!

    OdpowiedzUsuń
  2. cudowna ! śliczna i masz świetne poczucie stylu.

    OdpowiedzUsuń
  3. obserwujemy ! obserwujemy ! :)

    OdpowiedzUsuń
  4. choć na chwilę móc cofnąć się do czasów Stonesów!

    Twoje czarno-białe zdjęcie - rewelacja ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Wyglądasz wspaniale!

    malamajka.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  6. Stonesi to także moja wielka miłość, dlatego ten post uznaję za taki, który idealnie do mnie trafia!
    co do zdjęć, to już klasycznie, ah i oh :)

    OdpowiedzUsuń
  7. wspaniała stylizacja :) uwielbiam taki styl
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń