Bullshi(r)t!

Do stworzenia dzsiejszego wpisu zainspirował mnie artykuł, z którym zetknęłam się prawdopodobnie w jednym z przeczytanych ostatnio magazynów [trudno mi było nie zgodzić się z postawionymi tam tezami], co w połączeniu z obserwacją pękającej w szwach blogosfery dało poniższy efekt.
Zatem pozwólcie, że opowiem Wam bajkę.
O podglądaniu.

Dlaczego to robimy? Z czystej ciekawości?
To byłoby zbyt proste. 

Jesteśmy zaprogramowani na opowieści. Piękne, frapujące. Nie tyle intrygujące, co dające się połknąć w całości ze względu na ich dużą wiarygodność. Te o codziennych zmaganiach, które na finiszu prowadzą do sukcesu. Więc kiedy na horyzoncie pojawia się postać, która urzeczywistnia 'nasze' życiowe plany, aspiracje, chcemy śledzić to z zapatrym tchem i tym samym uszczknąć coś dla siebie. Choćby jedynie wirtualnie. Niczym pasażerowie na gapę. Niezwykle łatwo jest, nie zadając sobie zbyt wiele trudu, biernie kibicować. Obserwować. Przyglądać się sukcesom tych, którzy są dla nas [pozornie] na wyciągnięcie ręki. A właściwie - tuż obok nas. Internet i prostota współczesnej komunikacji pozwala nam przynajmniej odnieść takie wrażenie.

Jest popyt, jest i podaż. Obecnie powstają setki blogów i kont na portalach społecznościowych, za pośrednictwem których ludzie opisują [choć słowo 'kreują' jest w tym wypadku zdecydowanie bardziej trafne] swoje historie. To jak powieść w odcinkach. Jest narrator, jest fabuła, są widzowie. W dzisiejszych czasach wygrywa persona, która na tym rynku ma do sprzedania ciekawszą historię. Chyba nie muszę Wam przytaczać konkretnych przykładów. 

Zastanów się, kto opowiedział Ci ostatnio dobrą historię? Czyje życie podpatrujesz z popcornem w ręku i być może jednoczesnym brakiem wiary we własne możliwości?

Działaj, nie bądź jedynie gapowiczem!

Życie stygnie.

Mikołajki co prawda dopiero jutro, jednak ja już dziś mam dla Was niespodziankę. Ale o niej dopiero pod koniec posta. 

Zestaw: Metaliczne spodnie House | Koszulka House | Parka House | Buty Fleq | Czapka beanie Noh8 | Okulary DoubleU Eyewear | Pasek House | Naszyjnik House | Pierścionek House | Bransoletka By dziubeka

Makijaż: Podkład MaxFactor Smooth Effect | Szminka MAC | Tusz do rzęs Astor Big False Lash Look | Róż Paese | Lakier do paznokci Wibo (drogerie Rossmann)

Wystąpili:

Mirella Szymoniak - postprocessing zdjęć

No dobrze, skoro dobrnęliśmy do końca, teraz pora na przyjemności! 

Postanowiłam zorganizować dla Was mały cykl sponsorowany, dzięki któremu będę mogła niektórych z Was poznać lepiej, bo na żywo. Pierwsza odsłona będzie miała miejsce już teraz - w grudniu. 

Do zgarnięcia sesja zdjęciowa (www.mirellaszymoniak.com) z udziałem profesjonalnej wizażystki (należy dojechać do Katowic). 

I nie musisz się obawiać, jeśli nie jesteś modelką/modelem, masz niewielkie doświadczenie (lub żadne) w pozowaniu. Przed mój obiektyw zapraszam wszystkie osoby, które chcą wziąć udział w zabawie. Szczegóły TUTAJ. 

Ściskam,

M.