"Pomysł
jest prosty: zastanów się, o co zawsze chciałeś wzbogacić swoje życie i
rób to przez najbliższe 30 dni.
Dokładnie 30 dni, Bo właśnie w takim
czasie można trwale w sobie wykształcić albo porzucić nawyk.
Można więc
np. przyzwyczaić się do jeżdżenia rowerem do pracy albo robienia
codziennie jednego zdjęcia.
Można przezwyciężyć straszne skutki
oglądania telewizji, rzucić słodycze lub Twittera.
Co daje taka
kwarantanna od rutyny?
Choćby to, że pomaga nasycić czas.
Kiedy każdego
dnia robisz jedno zdjęcie - zapamiętujesz ten dzień.
Wyodrębniasz
przeżycia, sytuacje, które dotąd zlewały się w jedną, nieokreśloną
przeszłość.
Dzień, w którym zrobisz jakąś fotografię trwa dłużej.
Następne 30 dni minie tak czy siak. Więc lepiej pomyśl o czymś czego
zawsze pragnąłeś. I bierz się do roboty."
Poniedziałki sprzyjają takim akcjom. Nowy tydzień, nowy początek, nowe rozdanie!
jaram sie pomyslem i chyba twoj post wlasnie zmobilizowal mnie to zmian. tylko teraz pytanie od czego zaczac? dieta? rzucenie palenia? apropo tego zdjecia to nie wiem czy widzialas taki filmik na yt ze dzieczyna robila przez 5lat sobie jedno zdjecie dziennie i potem polaczyla to w jeden szybki pokaz slajdow. to niesamowite jak bardzo czlowiek sie zmienia z dnia na dzien. zaczynam obswerwowac twoj blog i zapraszam do mnie www.alefazka.blogspot.com
OdpowiedzUsuńFantastycznie! Cieszę się, że post stał się inspiracją do działania. Nie ukrywam, że taki był zamiar. ;-) Jednak osobiście uważam, że te 30 dni nie są tak isotne jak wola zmian, przestawienia sobie priorytetów. Bo - jak to w życiu często bywa - zawsze przydarzają się sprawy ciekawsze, ważniejsze i coś schodzi na drugi plan.
UsuńWow! Beautiful photos!
OdpowiedzUsuńxx, micol
http://www.themarcystop.blogspot.com
Good idea! Przyłączam się do wyzwania :D
OdpowiedzUsuńI ja również się przyłączę, zmobilizowałaś mnie do działania :)
OdpowiedzUsuńPS. Szkoda, że się wczoraj przypadkowo nie spotkałyśmy w H&M - wpadłam tam na chwilkę, żeby zobaczyć co nowego się pojawiło ;)