środa, 30 maja 2012

State of mind

Jeśli jedną fotografią miałabym opisać stan umysłu, który towarzyszył mi cały dzień...

Fot: Erwin Olaf

Melancholia, oczekiwanie, natłok myśli. Pytania, które nie przynoszą odpowiedzi.
I spokój, który niszczy wewnętrznie.



2 komentarze:

  1. Ja taki stan miałam dziś w kinie, kiedy zajęłam lepsze miejsce, niż miałam na bilecie. Odprężyłam się dopiero 10 minut po rozpoczęciu filmu :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kino zapłonęło! Przechodniu, idź i powiedz Johnny'emu... :D

      Usuń